Każdy z właścicieli stron WWW marzy o jak największych odwiedzinach jego zasobów. Dobry traffic jest bowiem podstawą do uzyskania wysokiego współczynnika konwersji. Ilość osób, które zaglądają na dany URL przekłada się znacząco na liczbę klientów. Ta zaś jak wiadomo jest podstawą do uzyskiwania wysokich przychodów z prowadzonej działalności. W tym miejscu warto zastanowić się, kto tak naprawdę wygrywa w Internecie.
Odpowiedź na pytanie, co jest podstawą do tego że jedne adresy są wyżej od innych nie jest ani prosta, ani oczywista. Algorytmy Google każdego dnia analizują setki parametrów. Od ich oceny zależy poniekąd los Państwa strony Internetowej. Warto dać sobie czas, aby przyjrzeć się im dokładniej. Do najważniejszych czynników determinujących potencjalne zwycięstwo zaliczyć możemy:
Kto wygrywa online ?
- Odpowiednią treść – gigant z Mountain View musi zakładać, że ten kto surfuje po sieci musi umieć czytać. I choć wydawałoby się to oczywiste to wiemy przecież, że nie jest do końca prawdą. Wiele dzieci w wieku przedszkolnym ogląda filmy w serwisie YouTube lub instaluje aplikacje z Google Play. Niemniej jednak treść ma kluczowe znaczenie przy ocenie danego zasobu. Publikacje kolejnych materiałów podnoszą wartość witryny i prowokują do zajrzenia w jej odmęty kolejnych użytkowników.
- Strumień linków – o World Wide Web zwykło się mówić, że jest „globalną pajęczyną”. Kolejne odnośniki „rodzące się” online oplatają ją coraz gęściej. Warto sprawić, aby część z nich kierowała do Państwa strony WWW. Warto zaznaczyć, że nie każdy link podniesie wartość Państwa serwisu. Prawdziwy Spiderman lub domorosły pozycjoner musi skupić się na pozyskaniu takich, które pochodzą ze sprawdzonych źródeł. Wysoki Trust Rank daje niejako gwarancję, że nasze zabiegi nie będą bezcelowe.
- Poprawność pod kątem technicznym – każdemu mogą przytrafić się błędy. Stare porzekadło powiada, że „nie myli się tylko ten, który nic nie robi”. Przytrafiają się one również nam. W dniu wczorajszym odkryliśmy, że nie działa jeden z naszych sklepów WWW. Powodem nieprawidłowości był plugin cachujący, który niejako blokował sprzedaż. Jak widać z tego przykładu, niektóre z rozszerzeń strony Internetowej mogą spowodować błędy w jej działaniu. Źle przygotowana i niezabezpieczona witryna WWW nigdy nie zdobędzie upragnionych „topów”. Tego typu aspekty trzeba wziąć pod uwagę, przy planowaniu ekspansji online.